Polityk Konfederacji: Rząd stosuje starą sowiecką metodę

Dodano:
Przedsiębiorcy w starciu z tą bezduszną machiną biurokratyczną niestety są bez szans – mówił na antenie Radia Plus Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Polityk Konfederacji był gościem Jacka Prusinowskiego w "Sednie Sprawy" na antenie Radia Plus. Dziennikarz zapytał go o wzmożone kontrole u przedsiębiorców, którzy naruszają epidemiczne obostrzenia.

– Rząd stosuje starą sowiecką metodę stalinowskiego prokuratora Andrzeja Wyszyńskiego: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf. W Polsce nie ma ani jednego przedsiębiorcy działającego zgodnie z prawem. Tych przepisów, regulacji, wymagań jest tak dużo, że nikt nie jest w stanie ich spełnić. Pół biedy kiedy te przepisy nie są kontrolowane, ale jeżeli władza chce, to rzeczywiście na każdego przedsiębiorcę coś się znajdzie. A to przyjdzie sanepid, a to straż pożarna, nadzór budowlany, a to kontrola BHP i rzeczywiście jeżeli tylko odpowiednio dużo osób będzie szukać na każdego coś się znajdzie. I niestety władza przyjęła tę metodę. Przedsiębiorcy w starciu z tą bezduszną machiną biurokratyczną niestety są bez szans – mówił.

"Wygląda to bardzo źle"

Mentzen odniósł się również do zapowiedzianego przez rząd planu obudowy gospodarki po pandemii koronawirusa. Przyznał, że ma jak najgorsze przeczucia.

– Mam nadzieję, że ten Nowy Ład nie będzie szedł w tym duchu żeby podbudowywać duże firmy, spółki skarbu państwa i zapomnieć o małym biznesie. Premier od wielu lat wierzy, że ciężar rozwoju gospodarczego powinny wziąć SSP, widzimy ekspansję Orlenu, który wykupuje kolejne przedsiębiorstwa i zwiększa ofertę. Wygląda to bardzo źle. Nie chciałbym żeby państwowe spółki miały coraz większą władze nad rzeczywistością, bo kierują nimi politycy. A nie chodzi o to żeby politycy decydowali o wszystkim co dzieje się w naszym państwie. Wszystko to zmierza w kierunku gospodarki zdominowanej przez wielkie podmioty, które w polskiej specyfice mają państwowy kapitał – podkreślał.

Źródło: Radio Plus
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...